Mało wody, brudna woda…

Przykre wiadomości dochodzą do nas w ostatnich dniach z nad wód Białej Przemszy. I to z różnych odcinków rzeki, zarówno tych znajdujących się wyżej, w okolicach Pustyni Błędowskiej, jak i tych poniżej ujścia rzeki Białej.

Susza odczuwalna

Pomimo opadów w ostatnich dniach poziom wody w rzece Białej Przemszy w jej górnym biegu jest w dalszym ciągu wyjątkowo niski. Widać to szczególnie na odcinkach tuż powyżej i poniżej, oraz na samej Pustyni Błędowskiej. Wody gdzieniegdzie jest tak mało że rzeka nie przekracza kilku cm głębokości a koryto znacznie zwężyło się.  Bardzo mało wody płynie również w dopływach: Tarnówce, Centurii, Potoku Błędowskim. Jedynym pocieszeniem w takiej sytuacji jest z roku na rok coraz mocniej zauważalna obecność bobrów, które budując swoiste tamy, zatrzymują sporo wody i różnicują głębokość koryta rzecznego. Bobrowe żeremia są spotykane głównie w pobliżu Błędowa i Rud. Miejscami rzeka przegrodzona jest na całej szerokości, w innych miejscach żeremia przylegają do brzegu rzeki, w którym najczęściej znajdują się wykopane jamy. Wędrując brzegiem rzeki należy uważać aby do takiej dziury po prostu nie wpaść.

 

Czy to jeszcze woda?

Jeden z użytkowników aplikacji Twoje Ryby BP zamieścił w niej 18 sierpnia przerażające zdjęcie (na dole po lewej). Od razu rodzi się pytanie: czy w takiej brei może cokolwiek przeżyć? Pstrągi żyjące w Białej Przemszyia wielokrotnie pokazały że mogą przetrwać nawet w takich warunkach jednakże dla innych organizmów wodnych żyjących przy albo na dnie takie warunki będą nie do zniesienia. Co z innymi gatunkami ryb, np. lipieniem? Obecność tej ryby, pomimo kilkuletnich zarybień, jest mocno niepewna. W tym roku słyszeliśmy zaledwie o jednym przypadku złowienia lipienia.

 

Niestety taka sytuacja jak ta z 18 sierpnia powtórzyła się już przynajmniej kilkukrotnie w tym roku, a szczególnie sporo incydentów miało miejsce w ostatnich kilku tygodniach.  Brudna woda była zgłaszana w dniach: 04 i 09 sierpnia, 04 i 24 lipca.  Jeśli nawet woda jest jednego dnia czystsza, to i tak widać wyraźnie na dnie rzeki sporą ilość zalegającego biało – szarego osadu.

 

Słowo dla wędkujących

Na koniec jeszcze apel od jednego z wędkarzy, który taki oto wpis, nie wymagający  zbędnego komentarza zamieścił  w naszej aplikacji:

Panowie będąc dziś nad rzeką, zwróciłem uwagę na pewien problem, a to dlatego, że znalazłem martwego pstrąga (około 30cm) w wodzie, był bez oznak choroby lub ataku zwierzęcia i powiązałem to z przynętami które znajduję w tym sezonie przy brzegu, uzbierało się tego trochę i każda z nich nie miała zagiętych zadziorów w hakach/kotwicach. Chyba nie o to chodzi, wypuszczajmy ryby w dobrej kondycji, przestrzegajmy regulaminu, skoro nie ma kontroli to pilnujmy się sami.

 

 

Udostępnij